W poniedziałek, 8 listopada, dzięki barwnej, pełnej pasji opowieści pana Dariusza Rocheckiego, podróżnika z grupy „TRZASK”, przenieśliśmy się na chwilę do Indii. Opowiadanie wzbogaciła prezentacja zdjęć. Zobaczyliśmy jeden z siedmiu cudów świata - Tadź Mahal, nazywany świątynią miłości. Z wielkim zaskoczeniem oglądaliśmy Karni Mate - świątynię szczurów, gdzie gryzonie traktowane są po królewsku. Żyje ich tam 20 tysięcy. Do świątyni wchodzi się boso. Osoba, która nadepnie na zwierzę musi jako zadośćuczynienie ufundować figurkę szczura ze złota lub srebra. Jest to związane z różnymi obyczajami i wierzeniami hindusów, którzy są przekonani, że wśród szczurów znajdują się ich zmarli przodkowie.
Drugie oblicze Indii to dzielnice nędzy. Miliony biednych ludzi koczuje na pełnych zwierzęcych odchodów, brudnych ulicach ze stertą zalegających odpadów i swobodnie poruszającymi się między nimi tzw. ,,świętymi krowami”. Bowiem hindusi mają trzy matki –matkę Ziemię, rodzoną matkę oraz matkę krowę. Zobaczyliśmy jak wygląda Ganges – święta dla Hindusów, a zarazem najbardziej zanieczyszczona rzeka na świecie, gdzie dochodzi do rytualnych spaleń zmarłych osób oraz kąpieli, która ma uzdrowić i oczyścić z grzechów. Obejrzeliśmy pustynię Thar oraz drogi w Himalajach. Usłyszeliśmy także historię o Ghandim - jego filozofii, a także walce o niepodległość.
Mieliśmy okazję również poznać wiele ciekawostek dotyczących kuchni, kultury, ubioru oraz sposobu życia Hindusów. Nie obyło się też bez rekwizytów: rupii - indyjskich banknotów, tradycyjnego 8 – metrowego sari - stroju dla kobiet.
To było bardzo ciekawe spotkanie, podczas którego bardzo dużo dowiedzieliśmy się o jednym z największych państw Azji.
Oprac. Irena Klich |